Dekanat Siołkowice – krótki zarys historyczny – cd. ( VI ). Parafia Czarnowąsy

Dekanat Siołkowice – krótki zarys historyczny – cd. ( VI ). Parafia Czarnowąsy

Szósta część historii  parafii należących dawniej i dzisiaj do siołkowickiego dekanatu spisana i publikowana w śląskiej prasie przez redaktora Franciszka Godulę. Tym razem poznajemy historię klasztoru Norbertanek w parafii Czarnowąsy.

Poniżej zamieszczamy tekst jaki ukazał się w niektórych śląskich gazetach w 1922 r. z zachowaniem oryginalnej pisowni, gramatyki, składni, wymowy i interpunkcji.

KLASZTOR NORBERTANEK w CZARNOWĄSACH.

    Górny Śląsk słynie od najdawniejszych czasów licznemi pobożnemi fundacyami, jak klasztorami i kościołami. Gdy tylko pierwsze promienie chrześciańskie przedostało się na ziemię górnośląską, zaczęto wznosić domy Boże i w nich zanosić pienia i modły przed tron Najwyższego. Szczególnie książęta górnośląscy i inni możni panowie odznaczali się pobożnością, którą ujawniali w licznych fundacyach, zakładając klasztory i kościoły, zapisując dla ich utrzymania liczne włości. Do jednej z najstarszych fundacyi ziemi górnośląskiej zaliczyć można dawniejszy klasztor Norbertanek w Czarnowąsach pod Opolem.

Prawdopodobnie za zezwoleniem księcia górnośląskiego Mieczysława I, złożyła małżonka jego Ludwika 1211 r. klasztor Norbertanek w Rybniku, który hojnie uposażyła. O rodzaju i rozmiarach fundacyi tej nie posiadamy wiarogodnych wiadomości, gdyż dokument fundacyjny dziś już nie istnieje.

Dopiero dokument biskupa wrocławskiego Wawrzyńca, wystawiony roku 1223, wspomina o dziesięcinach pobieranych przez klasztór w Rybniku z niektórych wsi, położonych w kasztelanii cieszyńskiej. Prócz tych dziesięcin dawały klasztorowi czynsze wsie: Krawarz w Raciborskiem, Raków w Głupczyckiem i Lichnia w Kozielskiem. Tym samym dokumentem zatwierdza biskup Wawrzyniec darowane klasztorowi dziesięciny przez poprzednika swego Żyrosława II w czasie konsekracyi kościoła Panny Maryi w Rybniku z miasta Rybnika, z wsi: Smolnej w Rybnickiem, Żelaznej w Opolskiem, Książenic w Rybnickiem, Zalesia w Strzeleckiem, Gołkowic w Rybnickiem, jako też darowane klasztorowi przez kilku rycerzy tak zwane dziesięciny rycerskie.

Biskup Wawrzyniec, przychylny i życzliwy Norbertankom, darował nadto klasztorowi ich dziesięciny z Brożca w Prudnickiem, Wróblina, Żużeli i Siołkowic w Opolskiem, Brzezin, w Grotkowskiem, Grudyni w Kozielskiem i Siewierza (?) w Krakowskiem. Nad wszystkiemi temi wsiami i częścią miasta Rybnika z kaplicą tamże, miał klasztor wszelkie prawa, wolności, sądownictwo, bobrowe, użytki inne dochody. Darowizny te przekonują nas, że wyposażenie klasztoru pod względem majątkowym było znaczne i bogate. Uwczesny papież Grzegorz IX zatwierdził wszystkie wyżej podane darowizny osobnym dokumentem, wystawionym dnia 22-go kwietnia 1227 r.

Rok później, bo w roku 1228 przeniósł syn książęcej fundatorki Ludmiły, książę opolski Kazimierz, klasztor Norbertanek z Rybnika do Czarnowąsów, wsi o jedną milę drogi od Opola oddalonej, nazywając go odtąd „Bożym Domem“. Z dokumentu w tym celu przez księcia wystawionego wynika, że prócz darowizn matki jego, biskupów, jego własnych i innych możnych panów, wzrastała liczba ich z roku na rok. Wtenczas należały do klasztoru: Czarnowąsy, Fałkowice, Krzanowice, Wróblin, Straduna, Żużela, Żelazna, Mały Dobrzyń i Stare Budkowice w Opolskiem; Poborszowy, Dzielnica, Gorudynia, Radoszowy i Dziełowa w Kozielskiem; Krawarz w Raciborskiem; Walce, Grochołub i Brożce w Prudnickiem; Raduń w Gliwickiem; Szurgoszcz w Niemodlińskiem; Laskowice w Oleskiem; Niedobczyce w Rybnickiem i dwie inne miejscowości, których nazw bliżej dziś już określić nie można.

Tym samym dokumentem daje książę klasztorowi prawo sądownictwa nad mieszkańcami wsi wspomnianych; nikt inny jak tylko proboszcz klasztoru mógł wydawać wyroki sądowe. Tylko w razie rozpatrywania większych przestępstw, jak zbrodni, przysługiwało prawo wydawania wyroków samemu księciu, jednak i w takich wypadkach wpływały sądowe kary pieniężne do skarbu klasztoru. Nadto zwolnił książę wszystkich poddanych klasztoru od wszelkich ciężarów i służby dla siebie i swego księstwa, od prac przy budowie i naprawie zamków oraz przy naprawie murów miast i warowni, jako też częściowo od służby wojennej. Tylko w razie nieprzewidzianego i nagłego napadu nieprzyjaciela na ziemie księstwa, zobowiązani byli stawić mieszkańcy tych wsi przepisaną liczbę ludzi pod oręż książęcy.

Przywilej ten zatwierdził raz drugi książę Władysław opolski dokumentem, wystawionym 1260 r. w Raciborzu. Kilka lat później, bowiem w roku 1279, darowała małżonka barona Henryka z Mechnicy klasztorowi dobra swe Mechnicę w Kozielskiem i Wrzoski w Opolskiem; darowiznę tę jeszcze tego samego roku zatwierdził ówczesny książę opolski Bolesław.

Pomiędzy opatem klasztoru Cystersów w Lubiążu Hartliebem i proboszczem klasztoru Norbertanek w Czarnowąsach powstał spór o prawo do dziesięcin z wsi Wróblina, Zabierzowa, Kramelowa, Grochołubia, Straduni, Brożca i Walec. Powaśnione strony stawiły się przed sędziów polubowych, którzy na drodze ugody sprawę załatwili. Według wyroku tego sądu miał odtąd opat lubiążski prawo do dziesięcin z 6 włók roli w Wróblinie i z 8 włók w Zabierzowie. Ówczesny biskup wrocławski, Tomasz II, zatwierdził wyrok ten dokumentem, wystawionym dnia 13 marca 1283 r.

Korzystniej wypadły dla klasztoru wyroki w sporze o dziesięciny z wsi Zalesia w Strzeleckiem i w sprawie darowizny baronowej z Mechnicy. Przeciw ważności darowizny tej podniósł jeden z sąsiednich rycerzy protest, który jednak nie odniósł żadnego skutku. Również i spór o dziesięciny z wsi Zalesia rozstrzygnięto na korzyść klasztoru.

Darowizny dla klasztoru wzrastały coraz więcej, a pomiędzy innemi napotykamy na hojne zapisy książąt raciborskich Mieczysława i Przemysława i księcia Kazimierza bytomskiego. W takich warunkach powodziło się klasztorowi dobrze, dochody były wielkie. Niestety w krótkim czasie stał się klasztór powolnem narzędziem władzy świeckiej. Proboszczowie klasztoru rzucali się na większe przedsiębiorstwa, zakładali wsie, niestety na prawach niemieckich. Istniejącym już osadom narzucano te prawa, znosząc równocześnie dawne prawo polskie. Takiemu losowi uległy wsie: Żelazna w Opolskiem. Poręba w Strzeleckiem, Księżenice w Rybnickiem, Mały Dobrzyń, Brynica i Bowalno w Opolskiem. Nie ulega bowiem wątpliwości, że sposobem tym wzrastały majętności klasztoru, o czem świadczą nowe nabytki, jak Poręba, Brynica i Bowalno. Mniej by nas to obchodziło, gdyby w tem nie było obcych wpływów, które choć nie zaraz, lecz jednak później z krzywdą dla ludności polskiej odczuć się dały.

Wyższa władza nad klasztorem przysługiwała każdorazowemu proboszczowi, który jednakowoż należeć musiał do zakonu reguły św. Norberta. Temuż podlegał zarząd całego klasztoru i jego majątków. Również był zobowiązany do obrony praw klasztoru i do zastępowania go w sprawach spornych. Przy boku proboszcza sprawował każdorazowy przeor zarząd plebana a kilku zakonników urząd kapelanów, którzy nietylko swoje obowiązki w klasztorze, lecz i duszpasterstwo w parafiach należących do klasztoru sprawowali. Prócz tego wymieniają dokumenty kustosza, dzwonnika, organistę i notaryusza czyli pisarza. Wszystkie te osoby należały do stanu duchownego lub przynajmniej były w posiadaniu święceń niższych. Pzatem napotykamy także na przeoryszę i subprzeoryszę, które się zajmowały wewnętrznemi rządami klasztoru.

Omówiwszy historyę powstania klasztoru i jego rozwoju, wspomnieć także wypada o najważniejszych wypadkach z dawnych czasów. Nasamprzód zaznaczyć trzeba, że wojny husyckie dały się także klasztorowi w Czanowąsach we znaki. Wskutek wojen tych podupadł klasztór bardzo; budynki chyliły się ku upadkowi a nadto nędzne panowały wogóle stosunki. Do klęsk tych przyłączyły sie walki wewnętrzne. Większa część zakonnic była narodowości niemieckiej, a zatem dla małej garstki zakonnic Polek wrogo usposobiona. Stosunki te zmieniły się za czasów urzędowania biskupa Karola Ferdynanda, królewicza polskiego. Polskie zakonnice zwyciężyły. W tym czasie popadał klasztor coraz więcej w niedostatek. Z czasem pozbył się aż 20 wsi, częścią zabranych przez sąsiadów, częścią sprzedanych w czasie największej nędzy. Zą czasów rządów proboszcza Marcina Konrada wróciły niektóre wsie, jak Czarnowąsy, Brynica, Żelazna, Wrzoski i Muchenice po raz drugi do majętności klasztoru.

Jakkolwiek się stan majątkowy w tym czasie podniósł znacznie, to jednak nie długo klasztór podupadać znów zaczął. Trzeba było sprzedać wsie Krawarz, Zabierzów, Kramelów, Brożce, Grochołub i Łony, aby choć w części pozbyć się niedostatków. Do tego nawiedziła wojna trzydziestoletnia także ziemie śląskie, która wyrządziła w całym kraju straszne szkody i spustoszenia. W roku 1643 został klasztor przez Szwedów zburzony i spalony i dopiero w r. 1653 została budowa nowych budynków ukończona.

Odtąd przechodził klasztor różne koleje, które mniej lub więcej wpłynęły na jego stan majątkowy.

Straszny cios dotknął klasztor w roku 1810. W roku tym zniósł rząd pruski nieomal wszystkie klasztory, zabierając majątki ich ra własność swoją. Na samym Górnym Śląsku zniesiono około 25 klasztorów żeńskich i męskich oraz 4 kościoły kolegiackie: w Opolu, Głogówku, Raciborzu i Nysie. Ogólna wartość zabranych przez rząd majątków kościelnych w dyecezyi wrocławskiej wynosiła olbrzymią sumę 14,5 miliona talarów. Pomiędzy innemi zniesiono także klasztór w Czarnowąsach. Niezawodnie w ostatnich czasach istnienia swego podniósł się klasztor pod względem majątkowym znacznie, jeżeli zważymy, że jeszcze w roku 1810, to jest w roku w którym klasztór zamknięto, posiadał 15 wsi i spory kawał lasu. Wtenczas to należały jeszcze do klasztoru wsie: Biadacz, Borki, Bowalno, Brynica, Brody, Chróścina, Czarnowąsy, Grabczok, Mały Dobrzyń, Krzanowice. Muchowiec, Wróblin, Wrzoski, Żelazna i Żużela.

Dotychczasowy kościół klasztorny zamieniono na kościół parafialny, zaś budynek zamieszkały dotychczas przez duchowieństwo, służy za mieszkanie zarządcy folwarku. Prócz kościoła parafialnego istnieje tu jeszcze drugi kościółek, położony w kierunku Opola a poświęcony czci św. Anny.

 napisał  Fr. Godula

Wszystkie zdjęcia prezentowane poniżej wykonano w latach 20-tych i 30-tych XX wieku.

 

Kontynuując korzystanie z witryny, zgadzasz się na używanie plików cookie. Więcej informacji

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close