Łojcowie i rodzyństwo prapraołmy Marty.
Łojcowie i rodzyństwo prapraołmy Marty.

Post scriptum do opowiadania “Cego sie to przi jedzyniu nie dowiys”

W nawiązaniu do tekstu opowiadania Dominika Macioszka pt. CEGO SIE TO PRZI JEDZYNIU NIE DOWIYS?  opublikowanego w dziale NASE ŚLONSKY HISTORIJE opisujące m.in. wybrane, przedwojenne fragmenty z życia gospodarskiej rodziny Prodlik vel Prudlik zamiesazkującą dzielnicę Gbury w Siołkowicach wyszukaliśmy kilka pożółkłych wycinków prasowych ze śląskich gazet ukazujących się przed wojną a dotyczących niektórych postaci tego opowiadania.

I tak na zdjęciu 1 mamy informację z gazety “Górnoślązak” z dn. 18, 06, 1918 r. o prymicyjnej mszy św. ks. Józefa Prudlik (Prodlik) w siołkowickim kościele w dniu 13, 06, 1918 r.

Zdjęcie 2,3,4,5 i 6. Dziewięć lat później 05. 07. 1927 r.  kolejne prymicje w Siołkowicach. Tym razem księdza Pawła Kupczyka. w uroczystościach biorą udział ks. profesor J. Prodlik i ks. Lyda, też pochodzący z naszej miejscowości. Obaj biorą udział następnego dnia we mszy prymicyjnej ks. Alojzego Ligudy z Winowa, którą odprawiono w opolskiej katedrze, kościele św. Krzyża. Z okazji prymicji ks. Kupczyka okolicznościowy wiersz napisał Jakub Kania, który  wygłosiła Rozalia Pampuch z Siołkowic.

W 1947 r. w “Nowinach Opolskich” ukazał się krótki artykuł Bronisława Kani o Janie Prudliku (Prodliku), bracie ks. Józefa P. – zdjęcie 7 i 8.