Ostatnie zajęcia Samstagskurs były inne niż poprzednie – nie tylko ze względu na dokuczliwy upał, ale także ze względu na miejsce, bowiem zorganizowane zostały w pięknej okolicy Chróścickiego Młyna.
Zajęcia rozpoczęły się tradycyjnie od “Morgenkreiss” – dzieci stojąc w kółku, witały się i śpiewały niemieckojęzyczne piosenki. Było zbieranie patyków, ognisko i pieczenie kiełbasek, był też Stockbrot, który dzieci musiały własnoręcznie przygotować i upiec, a także moczenie nóg w pobliskim potoku i mnóstwo zielonej przestrzeni na zabawę – oczywiście wszystko z akcentem niemieckojęzycznym.
Mieliśmy też nietypowego gościa – myśliwego, który podczas zbierania patyków przygrywał na myśliwskiej trąbce powitalny hejnał. Dzieci chociaż na moment przystanęły i nagrodziły występ gromkimi brawami. Tradycyjnie na zakończenie dzieciom wręczone zostały upominki oraz dyplomy!
Podziękowania należą się się Pani Mari oraz Marlen Sadlo, które świetnie przygotowały ten wyjazd i poprowadziły tę edycję! Dziękujemy również rodzicom, którzy zawsze chętnie współpracują dowożąc dzieci we wskazane miejsce i wyposażając je w niezbędne akcesoria i prowiant, a także Pani Ani Stiller za to, że po raz kolejny mogliśmy zorganizować finalne zajęcia w tak przepięknej scenerii.