...a mjejsej ten cukjer sto wodo

…a mjejsej tyn cukjer sto wodo

Przez sto sześćdziesiąt lat próbowano zachować śląską gwarę w rodzinach emigrantów z Siołkowic, Popielowa czy Chróścic osiadłych w Stanach Zjednoczonych. Świadectwem tego może być zachowany przez długie lata domowy przepis na wino z czarnego bzu zapisany w gwarze śląskiej z okolic Opola.

Przepis udostępnił nam zaprzyjaźniony z naszą stroną od lat pan Vitus Kampa, potomek siołkowickich emigrantów w Ameryce Pn. I choć wkradły się do tekstu amerykanizmy typu; vino i galony, to urok tego tekstu stanowią zwroty typu; …a mjejsej tyn cukjer sto wodo, …a ste kwjycie, …skoro zewze, …lajt zakroncone, …sie nie hces to mozes yno, …bo sie bardzo zesłopja. A chyba tylko p. V. Kampa mógłby udzielić odpowiedzi, czy przepis ten jego przodkowie zabrali ze Śląska, czy przejęli go od swoich amerykańskich sąsiadów. Wiosna w pełni, niedługo zakwitnie czarny bez. Każdy kto potrafi rozszyfrować prezentowany tekst  przy odrobinie trudu może się przekonać czy jest ono naprawdę takie mocne.

Vino zbesu
Vino zbesu
Vino zbesu
Vino zbesu

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.