Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego na stanowisku bibliotekarki pojawiła się Pani M. Sadlo, która realizuje swoją wizję biblioteki.
Biblioteki przede wszystkim jako miejsca przyjaznego dzieciom i to właśnie dzieci zaprosiła do realizacji bardzo ciekawego projektu. Chętnych nie brakowało, ale z powodu ograniczonego miejsca w placówce realizacja odbywała się na zapisy. Nowa bibliotekarka postanowiła wykorzystać dotąd ukryte, niezbyt przestronne pomieszczenie na poddaszu – miejsce, które stanie się przytulnym kącikiem dla najmłodszy czytelników, bo powstanie tam tzw. “Hexenhaus” – czyli chatka Baby Jagi.
Dzieci zaproszone zostały do stworzenia swoich własnych malowideł na ścianie tegoż domku. Przy użyciu prawdziwej farby! Każdy malarz otrzymał własnoręcznie zrobioną typową gazeciarską czapkę malarską. Podczas malowania było gwarno, artystycznie i bardzo dużo farby wszędzie – nie tylko na ścianie, ale także na buziach i rękach uczestników. I właśnie o to chodziło! Tak tworzą mali i trochę więksi artyści. Zresztą oceńcie sami.
W przyszłości na podłodze wyłożone zostaną wykładziny i będzie to miejsce, gdzie dzieci będą mogły spędzać czas ze swoimi rówieśnikami lub wypożyczoną książką.