Na pytanie, co było wcześniej koło czy rower, zapewne wszyscy odpowiedzą, że koło znane jest od co najmniej kilku tysięcy lat, zaś rower zaledwie od 200 lat..
Tak samo zresztą gdy chodzi o części do roweru, żeby go złożyć trzeba było mieć oprócz ramy i kilku innych części przede wszystkim dwa kółka. Nie inaczej jest w nazewnictwie tego popularnego jednośladu, bo przeglądając prasę sprzed ponad 100 lat zauważymy, że bicyklem nazywano te dziwne pierwsze jednoślady o dużym przednim i małym tylnym kole, dość trudne w prowadzeniu, zaś welocypedami – łatwe, niewywrotne trójkołowce. Kiedy na rynku pojawiła się konstrukcja roweru o dwóch jednakowej wielkości kołach z łańcuchowym napędem, w prasie i w reklamie zaczęto stosować naprzemiennie nazwę tego pojazdu jako koło lub bliskoznaczne określenie – kołowiec.
Nam Ślązakom trudno w to uwierzyć bo ciągle uważamy, iż koło jest typową i wyłącznie śląską nazwą roweru i tylko tutaj jeździ się na kole a nie na rowerze.
Mogłoby to również oznaczać, iż dawnymi czasy gwarę śląską można by określić mianem “constans”, coś stałego co nie ulegało obcym wpływom i zapożyczeniom czy też okresowej modzie na tworzenie nowych nazw i zwrotów językowych. Na przykładzie omawianego koła (roweru) raz przyjęta nazwa przetrwała prawie dwa wieki i ma się dobrze do dzisiaj.
Nazwę rower zaczęto w Polsce stosować dużo później, kiedy na początku XX w. zaczęto sprowadzać do kraju jednoślady angielskiej fabryki o nazwie Rover, później przez długie lata produkującej popularne w Anglii samochody. Pierwsze rowery w Polsce zaczęto wytwarzać krótko przed odzyskaniem niepodległości w 1917 r.
Aby nie być gołosłownym przytaczamy wycinki prasowe z 1908 r. dotyczące reklamy i tragicznego w skutkach wypadku na kole w Czarnowąsach młodego mieszkańca Dobrzenia Małego. Oczywiście podobnych przykładów stosowania tej pierwszej nazwy roweru w polskiej prasie przełomu XIX i XX wieku można by mnożyć.
Na zdjęciach;
Wiadomość o wypadku na kole podał m.in “Górnoślązak” i “Dziennik Narodowy” w Chicago.
Reklamy – zamieszczono w ” Katoliku” i śląskim katalogu branżowym z 1905 r.