1 kwietnia ma swoje prawa. Także medialne. Wczorajsza informacja o dożynkach krajowych była ….. bardzo radosna!
Wiele osób ją czytało, wiele skojarzyło od razu z prima aprilisem a dla wielu była ona też pozytywnym impulsem. Nikt się natomiast nie oburzył, nie rozgniewał ani nie uznał tego za skandal. Dlaczego? Choć nie będziemy miejscem ogólnopolskiego wydarzenia, to jednak nie boimy się poważnych wezwań. Takich wspólnych siołkowickich działań. Na pewno jeszcze wiele wydarzeń w Starych Siołkowicach zorganizujemy i przeżyjemy. I niech spokojne przyjmowanie takich newsów, jak ten wczorajszy, będzie dobrym znakiem na przyszłość.
Gdy kiedyś rzeczywiście stalibyśmy się organizatorami dożynek krajowych, byłoby tak jak zawsze. Czyli każdy wie co ma robić. I robi o wiele więcej. Norma. Tylko kto nam wtedy uwierzy w taką informację……
Z serdecznościami dla wszystkich mieszkańców i czytelników – redakcja strony www.