Radosna rocznica!

Zdarzają się takie wydarzenia, których rocznicę wspomina się z autentyczną radością. Rok temu Gmina Popielów podjęła się organizacji wielkich obchodów. Stare Siołkowice stały się sceną Dożynek Wojewódzkich 2014. Znając liczbę gmin województwa opolskiego można wyliczyć, iż organizatorem takiej imprezy zostaje się najwyżej raz w ciągu jednego stulecia.

 

 

Pamiętacie? Całe techniczne i organizacyjne przedsięwzięcie było stanem wyjątkowym. Cała miejscowość była wtedy wyjątkowa. Na spotkaniu podożynkowym padło określenie, iż nasza miejscowość była jak teatr – z ogromną sceną, którą były całe Siołkowice, z wszystkimi służbami, ze wspaniałymi dekoracjami, z mieszkańcami, którzy wzorowo odegrali swoje role jak prawdziwi aktorzy. Ileż to było pomysłów, przygotowań i pracy aby tak udekorować ulice i domy. Do dziś pojawiają się opinie z zewnątrz o absolutnie wyjątkowej skali zaangażowania wszystkich mieszkańców w dożynkowe dni. Fotografie i ludzka pamięć jeszcze długo będą nam przypominać tamte obrazy.

 

 

Zagraniczni goście, orkiestra z Hauertz, sobotnie spotkanie i koncert na placu przykościelnym, przepiękna pogoda, msza święta z księdzem biskupem, orszak z koronami żniwnymi, półtoragodzinny korowód, minister rolnictwa, główne obchody na boisku, “Czerwone Gitary”, pokaz sztucznych ogni. Co jeszcze pamiętamy? No oczywiście naszych starostów dożynkowych Sylwię i Roberta! Baracka Obamę, egipskie palmy, świnie starościny, przedszkolny pociąg, gimbusa, szkolnego pawia i wiatraki też mamy jeszcze przed oczami. Na Klapaczu porządku pilnował ogromny policjant. Setki słomianych zwierząt, postaci, budowli i scenek. Cóż jeszcze? Nasze panie i dziewczyny z nożami przy słodkich stoiskach z kołaczami na boisku, nieposłusznego konia marszałkowej bryczki, bieżących relacji na siołkowickiej stronie www. I mimo ciężkiej pracy – jeszcze więcej radości! Powspominajmy śmiało tamte dni. Już na zawsze zostaną one w historii Starych Siołkowic.

 

Przyglądając się kolejnym dożynkom wojewódzkim, cieszmy się obrazami tych naszych – zeszłorocznych. To była prawdziwa demonstracja siły. Społecznej, organizacyjnej i ludzkiej. 

 

   

I jeszcze jedno. Oficjalnie dopiero dzisiaj nasi starostowie przestają panować. Choć oddajecie “korony”, to i tak w sercach zostaniecie nimi na długo. Panie Wójcie, Pani sołtys, drodzy mieszkańcy – w rocznicę radośnie wspominamy tamte dni i dziękujemy wszystkim za dożynki na miarę Starych Siołkowic. Przyda się. Na następne wydarzenia w naszej miejscowości.