Na około trzysta lat, los a w zasadzie dekret biskupa wrocławskiego sprawił, iż kościół parafialny w Popielowie stał się kościołem filialnym parafii siołkowickiej. W tym czasie mieszkańcy Popielowa nieustannie dążyli by na powrót przywrócić proboszcza swojej parafii a kościołowi rangę parafialnego. Być może z tego względu Franciszek Godula tym dwóm kościołom dekanatu siołkowickiego poświęcił najwięcej miejsca na szpaltach swoich gazet.
Poniżej zamieszczamy tekst jaki ukazał się w śląskiej gazecie w 1913 r. z zachowaniem oryginalnej pisowni, gramatyki, składni, wymowy i interpunkcji.
STARY KOŚCIÓŁ PARAFIALNY W POPIELOWIE
Do największych miejscowości powiatu opolskiego zaliczyć dziś można wieś Popielów. Oddalona 3 mile drogi od miasta Opola, stanowi jakoby granicę językową pomiędzy ludnością polską Górnego Śląska i ludnością niemiecką tuż przylegającego Śląska Średniego. Mimo to zatrzymała ludność wsi w przewadze charakter polski, co tembardziej podnieść wypada, jeżeli zważymy, że sąsiedni Niemcy systernatycznie dążyli do wyparcia polskości i wieki całe się wysilali przynajmniej na zmianę nazwy wsi, co się im atoli dopiero w wieku zeszłym udało, odkąd też w języku niemieckim brzmi: „Poppelau“.
Jednakże spryt niemiecki zbyt tępy być musiał, jeżeli to arcyniemieckie „Poppelau“ wciąż jeszcze zdradza polską nazwę Popielowa. Poznawszy nasze piękne legendy, opowiadania i przypowiastki z historyi polskiej, niezawodnie zapoznaliśmy się w nich z legendowym Krakusem i Popielem. Niezawodnie została wieś założona także przez Popiela, wprawdzie nie tego samego, o którym poprzednio wspomniano i też od założyciela swego nazwę wywodzi. Kto i czem był ów Popiel, założyciel naszego Popielowa, tego z powodu braku historycznych dowodów dotychczas stwierdzić nie zdołano. Twierdzenie, jakoby nazwę wsi wywodzić należało od popiołu, świadczy o braku znajomości stosunków, jakie w dawnych czasach panowały a przdewszystkiem o braku znajomości języka polskiego.
Kiedy wieś założono, trudno dziś stwierdzić. Po raz pierwszy napotykamy Popielow w dokumencie księcia śląskiego Henryka, wystawionym dnia 31 maja 1286 roku. Według dokumentu tego daruje książę niejakiemuś Gryszowowi polowanie na pustkowiach i po lasach, należących do dóbr książęcych w Popielowie i Chrościcach. Jakkolwiek w dokumencie tym nie znajdujemy żadnej wzmianki o wsi samej, to jednak przypuszczać należy, że już wtenczas istnieć musiała. Pizypuszczenie to potwierdza inny dokument, wystawiony dnia 25- maja 1304 roku, według którego sprzedaje książę Bolesław opolski Boguszowi Strobawie wójtowstwo w Popielowie, do którego należały sześć włók ziemi wolnych od opłat do skarbu książęcego. Nie będziemy się dłużej rozwodzili o wsi samej, gdyż zadaniem naszem jest napisanie wyłącznie historyi kościoła. To co wyżej powiedziałem było konieczne, aby dać dokładniejsze podstawy do stwierdzenia roku zbudowania pierwszego kościoła w Popielowie.
Jak trudno stwierdzić czas powstania wsi, taksamo trudno dociec, kiedy powstał pierwszy kościół w Popielowie. O kościele samym nie znajdujemy najmniejszej wzmianki, natomiast dokument pewien przechowany dotychczas w śląskiem archiwum prowincyonalnem, a wystawiony 22-go sierpnia 1345 roku wspomina o proboszczu Adamie z Popielowa. Wobec tego nikt już wątpić nie będzie o istnieniu kościoła w tym czasie. Zatem przypuszczać należy, że po założeniu wójtowstwa budowę kościoła niezwłocznie rozpoczęto. Z następnych wieków nie mamy najmniejszego śladu o kościele ani proboszczach przy nim urzędujących. To jednak jest pewnem, że do roku 1588 był kościół popielowski kościołem parafialnym i niezawodnie wtenczas stał się kościołem filialnym parafii siółkowickiej.
Twierdzenie powyższe zatwierdzają akta arcydyakonalne z roku 1679 i książka wizytacyjna z roku 1687, w których napotykamy na wzmiankę, że kościół popielowski był dawniej kościołem parafialnym. Poświęcony był jak i dzisiejszy kościół nowy, czci św. apostoła Andrzeja i św. Jana Chrzciciela. Niezawodnie był to kościół z drzewa, lecz nie wiadomo, czy to był ten sam budynek jaki napotykamy w roku 1654. Do roku tego odnosił się napis „G. R. 1654. Paroch. Sialkow“, umieszczony w dzwonnicy starego kościoła popielowskiego a brzmiący w języku polskim „Grzegorz Rari 1654. Proboszcz w Siołkowicach“. Widocznie w tym roku został kościół odnowiony za staraniem ks. Rari, który wtenczas już kościołem w Popielowie zawiadywał.
O rozmiarach i wyglądzie kościoła w czasach dawniejszych nie posiadamy żadnych wiadomości. Dnia 13-go czerwca 1755 r. spaliło się probostwo w Siołkowicach a niezawodnie także najcenniejsze wiadomości z minionych wieków Wprawdzie sprawozdanie wizytacyjne z roku 1715 daje nam pewne dane odnoszące się do kościoła w Popielowie. Według tego sprawozdania był kościół drewniany, poświęcony czci św. Andrzeja apostoła i św. Jana Chrzciciela. Podłoga i sufit były taflownne, dzwonnica z drzewa, w której znajdowały się dwa dzwony. W wieżycce nad kościołem zawieszony był dzwon najmniejszy. W kościele zaś mieściły się trzy ołtarze, główny poświęcony czci Matki Boskiej i śś. Andrzeja i Jana Chrzciciela. Cmentarz otoczony był płotem drewnianym.
Dowiedzieliśmy się, że pod koniec wieku XVI przestała istnieć samodzielna parafia popielowska i od tego czasu dzielili Popielanie wspólne losy z parafią siołkowską. Najprawdopodobniej długoletnie wojny w następnym wieku doprowadziły ludność Popielowa do ubóstwa, tak że o zmianie stosunku tego pomyśleć nie było można. Wprawdzie dla jednego księdza duszpasterzowanie dwóch parafii było utrudnione. Jednakże proboszczowie w Siołkowicach dostawaii do pomocy kapelanów i w ten sposób radzono sobie jak tylko można. Nabożeństwa w Popielowie odbywały się tylko od czasu do czasu i mieszkańcy wsi musieli chodzić w przewadze na nabożeństwa do Siołkowic.
Z czasem jednak nie podobał się ten stosunek Popielowianom; gdy w r. 1756 zmarł dotychczasowy proboszcz w Siołkowicach ks. Strzedula, zanieśli mieszkańcy wsi do urzędu biskupiego prośbę, według której miano dodać nowemu księdzu Kilianowl do pomocy kapelana, który obowiązkowo odprawiać miał nabożeństwa w Popielowie. Na prośbę tą nadeszło z Wrocławia polecenie zawarcia ugody w tym wypadku z wspomnianym ks. Kilianen. Do ugody tej doszło i dopóki ks. Kiiian w młodszym wieku podołać mógł pracy duszpasterskiej, skargi ’Popielowian ustały zupełnie. Jednakże dnia 12-go lipca 1795 r. ponowiono dawniejsze żale i już dwa dni późnej nadeszła z Wrocławia wiadomość, że dotychczasowy kapelan ks. Poralka z Siołkowic przesiedlony zostanie jako kapelan lokalny do Popielowa. Jednakże niedługo ks. Poralka urząd swój sprawował, bo już 27-go czerwca 1797 r. zmarł na suchoty. Dnia 1-go lipca pogrzebano ciało jego w kościele.
Następcą ks. Poralki został ks. Wojciech Warzecha, urodzony w Małym Dobrzyniu; niedługo tu jednak pozostał, bo już w roku 1799 został przesiedlony a roku 1800 został lokalistą ks. Gola. Odtąd też zbyt często były zmiany miejscowycb duszpasterzy. Po odejśriu ks. Goli urzędowali w Popielowie: w roku 1804 i 1805 ks. Antoni Stronk, od roku I805 do 1810 ks. Izydor Kocyan, od roku 1810 do 1815 ks. Szymon Symalla, od roku 1815 do 1818 ks. Jan Koska, dawniejszy Kapucyn, który po zniesieniu klasztorów przez rząd pruski przyjął posadę księdza świeckiego.
Ciąg dalszy nastąpi