Jednym z ciekawych elementów wystroju centrum Siołkowic są tablice z nazwami poszczególnych „dzielnic”.
Są one estetycznie wykonane i wydają się trwale. Jednak znajdują się one tylko w centrum wsi i aż prosi się o postawienie takowych na całym terenie Siołkowic. Na taką tablice czeka Mały Kopiec, Bedaszka, Zapłocie, Gourki, może także Klausenberg. Oznaczyć można by też rów przepływający przez centrum wsi, tzw. „Popikąt”.
Problemem może stać się dzielnica zwana popularnie „Zoudupie”. Problem z tą nazwą mieli już proboszczowie w minionych latach, kiedy to ogłaszając harmonogram odwiedzin duszpasterskich, tzw. „kolędy” musieli jakoś nazwać tę część wsi. Ksiądz Kokot wymyślił nazwę „Wissengrund”, natomiast ks. Mateja używał delikatnego określenia „Zakątek”, a wszyscy wiedzieli o jaki zakątek chodzi.
Może w tej części naszej Siołkowic tablice powinny być dwu- a nawet trójjęzyczne: „Zoudupie”, „Zadupie” i ”Wissengrund”. Co na ten temat myślą siołkowiccy czytelnicy?