Bobry zaatakowały!

Bobry zaatakowały!

Przy drodze biegnącej w kierunku Bedaszki, po prawej stronie przed wałem znajduje się powszechnie znany tzw. “Nowy Dół”. Pięknie położony staw jest pozostałością po rozerwaniu wałów w czasie jednej z powodzi.

Od pewnego czasu zagościły w nim bobry i doprowadziły to miejsce do ruiny. Podczas spaceru dookoła stawu można zobaczyć trzy kilkudziesięcioletnie dęby powalone przez te zwierzęta. Ścięte zostało także kilkadziesiąt wierzb i topoli, a widać, że przymierzają się już do pobliskiego sosnowego zagajnika.

Właściciel, p. Piotr Warzecha już poniósł olbrzymie straty, a powalonych drzew codziennie przybywa, gdyż zwierzęta te odżywiają się zimą głównie łykiem wierzb i topoli.

Te bardzo inteligentne zwierzęta są ściśle chronione, od jakiegoś czasu nadodrzańscy wędkarze sygnalizowali obecność bobra, ale teraz doświadczamy prawdziwej inwazji.

Niewiadomo, jak można rozwiązać ten problem. Może ktoś z mieszkańców Siołkowic doradzi, jak rozwiązać tą sprawę. Dawno temu bóbr ceniony był za swoje futro i delikatne mięso, które można było jeść nawet w poście, a to ze względu na ogon pokryty łuskami. W naszych czasach nie wolno nawet o tym pomyśleć. Jak pomóć panu Piotrowi?!