Śmierć ks. Jana Dzierżona 26 października 1906 r., aczkolwiek spodziewana w tak podeszłym wieku, napełniła smutkiem całą Europę oraz liczne zakątki innch kontynentów. Już na wiele lat przed tym kalendaria wielkich gazet i czasopism rokrocznie odnotowywały kolejne rocznice urodzin wielkiego pszczelarza, przypominając przy tym jego zasługi, osiągnięcia, nagrody, tytuły, medale, ordery i odznaczenia. Przypominano wtedy wielki wkład jaki wniósł on w rozwój pszczelarstwa na całym świecie. W jego długim życiu nie brakowało też antagonistów, którzy zarzucali jemu, iż wiele jego odkryć i wynalazków były znane już wcześniej chociaż nie były szerzej publikowane. Śmierć śląskiego króla pszczół odnotowała niemal cała ówczesna europejska i światowa prasa. Najwięcej o tym wydarzeniu pisały dzienniki i czasopisma Niemiec i Polski. Jednak najbardziej szczegółowo opisywały to czeskie gazety wydawane na terytorium Austro-Węgier. Austriackie czasopismo “Figaro” zamieściło w 1906 r. króciutki wiersz poświęcony J. Dzierżonowi.