Bociany już odlatują w ciepłe rejony Bliskiego Wschodu i Afryki. To sygnał, że z wolna nadchodzi już jesień. Ptaki te objęte zostały ścisłą ochroną gatunkową.
Jeszcze niespełna sto lat temu zdarzały się w naszym rejonie polowania z bronią palną na te pożyteczne ptaki. Świadczy o tym korespondencja z Dobrzenia Wielkiego do „Nowin Codziennych” z 1930 roku. Czy takie zdarzenia miały charakter pojedynczych, chuligańskich wybryków podczas zabawy z bronią palną? Czy może były czymś w rodzaju desperackiego kłusownictwa celem zdobycia łatwego pożywienia w tych trudnych latach wielkiego kryzysu. Przy okazji tej korespondencji zapoznajemy się z dawno zapomnianym określeniem „teszyng” (tesching) – rodzaj dawnej, krótkiej broni palnej zwanej też potocznie bronią salonową, pokojwą (od pomieszczenia). Nazwa teszyng jak twierdzą niektórzy wywodzi się od niemieckiego słowa „tasche” co miałoby określać broń kieszonkową. Inna wersja, to że słowo to pochodzi od miasta Teschen (Cieszyn), w którym m.in. wytwarzano ten rodzaj broni.
Na zdj. – przedwojenne bocianie gniazda z okolic Opola.