Historia z kroniki OSP Stare Siołkowice

”Jeden z największych pożarów w Siołkowicach wydarzył się w dniu 9 czerwca 1822 r. Było to w niedzielę, w dzień oktawy Bożego Ciała. Mieszkańcy rozproszeni byli po części w Popielowie i Chróścicach na obchodach święta. Pożar wybuchł w godzinach przedpołudniowych w stodole gbura Pródły – piąte miejsce gospodarskie od strony kościoła. Wiał w tym dniu silny wiatr, toteż gdy zadzwoniono na alarm, ogień był już za kościołem na Błoniu u zagrodnika Fabisza. Klęski dopełniła zmiana kierunku wiatru, który przeniósł płomienie do zagrody Halamowej, na Kopcu, przy szkole i dalej na zabudowania szkolne i kościelne. Spaliły się wówczas wszystkie domy i zabudowania gospodarcze do szosy popielowskiej. Po pożarze gburzy zbudowali swe domy i zabudowania gospodarcze ponownie z drzewa, które na zasadzie starego prawa otrzymali od rządu za darmo. Jedynie gbur Jan Kret, który piastował urząd sołtysa, wybudował sobie dom murowany”.
Więcej informacji pod adresem: www.osp.staresiolkowice.pl