W mroźną sobotę, uzbrojony w aparat wyruszyłem na siołkowicki „Gęsi Staw” w poszukiwaniu zimowych kadrów.
Chciałem utrwalić na fotografii zimowy czar tego pięknego miejsca, które jest też znaną ostoją „ptasią”. Miałem ogromne szczęście! Spacerując wzdłuż brzegu, napotkałem myszołowa, który bacznie mnie obserwował. Wyglądał na zmarzniętego.
Fot. Marcin Nawrot